Amigurumi i nie tylko

Dawno nie robiłam amigurumi Star Wars więc wreszcie przyszła pora na Chewbaccę. Fajnie mi się go czesało tą szczotką dla kotów ;)




Tutaj jest link do schematu na ravelry.com: www.ravelry.com/patterns/library/chewbacca---star-wars-mini-amigurumi

A tutaj link do mojego projektu:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/chewbacca---star-wars-mini-amigurumi

Tak jak w zeszłym roku - tak i w tym podjęłam się zrobienia ozdób choinkowych na kiermasz w szkole Kini - Kinia bardzo chce sprzedawać fanty więc musiałam coś zrobić ;) Uszyłam takie oto serduszka i gwiazdki ze ścinków jakie miałam. Do tego ze wstążek i koralików zrobiłam choineczki a ze słoiczków po jogurtach, kolorowego papieru i trochę lakieru do paznokci zrobiłam lampioniki. Mam nadzieję że ktoś je kupi ;)

Kolejne ośmiorniczki dla wcześniaczków - tym razem mają inne oczka. Zostałam pełnoprawnym wolontariuszem Fundacji Małych Serc :D Teraz muszę znaleźć czas na szydełkowanie nowych ośmiorniczek :)

Oto moje nowe ośmiorniczki dla wcześniaczków, tym razem zrobiłam jej poprawnie, wymiary są prawidłowe,  wypchane są certyfikowanym wypełnieniem i twarze mają wyszyte odpowiednią włóczką. Trochę ciężko mi się je robi bo muszę używać małego szydełka i bardzo ściśle szydełkować ale czego się nie robi dla takiego szczytnego celu ;)

Fundacja Pomóc Więcej organizuje w tym roku event na fcebooku w którym zachęca do bycia Świętym Mikołajem dla podopiecznych fundacji. Chłopiec którego wybrałam uwielbia między innymi Minecfart więc jako dodatek do prezentu który mu już kupiłam zrobiłam 3 bryloczki z koralików Hama właśnie z postaciami z Minecraft. Mam nadzieję że mu się spodobają!

Jakiś czas temu ruszyła GWG czyli Grzechutkowa Wyprzedaż Garażowa więc oczywiście musiałam coś uszyć na aukcje dla Grzesia i Kuby :) Padło tym razem na Lego Ninjago - a dokładnie Kaia. Uszyłam go z filcu z tego schematu i wystawiłam na Allegro Charytatywni. Mam nadzieję że ktoś go kupi ;)

Moje dziewczynki mają jednorożce na kiju a mój biedny Oskarek nie miał takiej zabawki i zawsze były kłótnie więc postanowiłam mu takiego konika zrobić. Podpatrzyłam na necie że można do tego użyć grubej wełnianej skarpetki, do tego trochę filcu, włóczki, tasiemki, kij od szczotki i kulka ze styropianu:


Mąż uciął i kij na pół, wypchałam skarpetkę na maksa wypełnieniem do poduszek, nakleiłam styropianową kulkę na koniec kija i wsadziłam do skarpetki, dopchałam do końca wypełnieniem i przykleiłam brzegi skarpetki do kija. Do tego obwiązałam sznurówką żeby wzmocnić. Z włóczki zrobiłam grzywę którą przyszyłam do głowy, nakleiłam oczy i nos z filcu, z drugiej skarpetki wycięłam i uszyłam uszy a z tasiemki zrobiłam uzdę i gotowe :D




A tak wygląda zadowolony jeździec :D

 Kolejne nowe amigurumi Star Wars - R2-D2. Coraz mniej mam do zrobienia z tej książeczki ;)





Tutaj jest link do schematu na ravelry.com:www.ravelry.com/patterns/library/r2-d2---star-wars-mini-amigurumi

A tutaj link do mojego projektu:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/r2-d2---star-wars-mini-amigurumi

Ostatnio trafiłam na fanpage Ośmiorniczki dla Wcześniaczków i bardzo spodobała mi się ta akcja. Ochotniczki dziergają na szydełku z odpowiedniej bawełny słodkie ośmiorniczki, które potem są sterylizowane i dawane mamom wcześniaczków żeby z nimi spały przy ciele - po to żeby ośmiorniczka przesiąkła zapachem mamy. Taką pachnącą mamusią ośmiorniczkę daje się potem wcześniaczkowi który tuli ją, tłamsi i ciągnie za nóżki i ma przy sobie namiastkę mamusi. Nóżki ośmiorniczek mają przypominać dzieciątkom pępowinę za którą maluszki czasami ciągną gdy są jeszcze w brzuszku u mamy :D
To oczywiste że i ja postanowiłam spróbować swoich sił i zrobiłam moją pierwszą ośmiorniczkę - według wytycznych mieści się w granicach jeśli chodzi o wymiary. Tak oto wygląda moja ośmiorniczka:




 Oczywiście zrobię ich więcej - kupiłam 3 motki bawełny Himalaya Denim więc mam z czego robić - teraz tylko muszę znaleźć trochę wolnego czasu z czym będzie znacznie trudniej...

Kinga jak zwykle zrobiła dziury na kolanach w getrach więc je przycięłam i ma teraz krótkie getry. Z odciętych nogawek uszyłam na szybko sukieneczki dla lalek Lalaloopsy - doszyłam falbanki, wciągnęłam gumkę i gotowe :)

Kolejne nowe amigurumi ze Star Wars - Han Solo. Tak się sprężyłam że zrobiłam go w jeden wieczór - dawno nie szydełkowałam i naszła mnie taka ochota :D



Tutaj jest link do schematu na ravelry.com:www.ravelry.com/patterns/library/han-solo---star-wars-mini-amigurumi

A tutaj link do mojego projektu:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/han-solo---star-wars-mini-amigurumi

Co prawda to jest blog o moich rękodzielniczych wyrobach ale chciałam sie pochwalić także moimi "kulinarnymi" wybrykami ;)
Moja pierworodna ma niedługo urodziny a że jest fanką Star Wars tak jak ja postanowiłam że urządzę jej Star Wars'owe urodziny. Znalazłam na necie foremki silikonowe w gwiezdno-wojennych kształtach i oczywiście musiałam je kupić. Teraz zrobiłam próbę żeby zobaczyć czy to wszystko rzeczywiście wyjdzie.

na pierwszy rzut poszła czekolada - stopiłam parę tabliczek czekolady w mikrofali i powlewałam do foremek, wyszły cudne czekoladki:


Następnie chciałam zrobić żelki - kupiłam 2 paczki żelków misiów, porozdzielałam kolory i też je stopiłam w mikrofalówce. Wyszły takie oto żelki:



Niestety bardzo się kleiły, strasznie ciężko było je odkleić od talerza więc postanowiłam że je posypię cukrem pudrem. To był znakomity pomysł - już nie było problemu z klejeniem się, mogłam je nawet wrzucić do jednego pojemnika i nic sie nie posklejało :)



Później przyszedł czas na galaretki - w 120ml wody rozpuściłam całą zwykłą galaretkę w kilku kolorach i powlewałam do foremek - wyszły super, o wiele lepsze niż żelki a do tego o wiele szybciej i się tak nie kleją:




A na koniec moja ukochana Gwiazda Śmierci - lód do coli czy drinka :D



Powiem tak - foremki nie były tanie - 8 foremek kosztowało mnie ponad 120 zł,  ale dla takiej fanki jak ja nie ma to żadnego znaczenia - wychodzą super słodycze i lód do drinków i to się liczy :D

Niedługo jest festyn rodzinny w szkole mojej pierworodnej i potrzebne są fanty na loterię. Więc oczywiście postanowiłam coś wykombinować własnoręcznie i zrobiłam takie oto zakładki do książki z filcu. Mam nadzieję że się spodobają ;)

Moje pierwsze amigurumi jakie zrobiłam to były kucyki ze schematu Crochet Pony Pattern inspired by My Little Pony: Friendship is Magic - niezbyt mi wtedy wyszły bo to w końcu były moje pierwsze kroki w szydelkowaniu :) Postanowiłam że zrobię je od nowa dla moich dzieci, tym razem wyszły znacznie lepiej :) Brązowy jest dla mojego synka - chciałam żeby był jak naturalny żywy konik. Dwa kolorowe są dla moich córeczek, zrobiłam je pod kolor do ich lalek Lalaloopsy Fairies jako ich pupilki.


Oto link do mojego projektu na Ravelry:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/crochet-pony-pattern-inspired-by-my-little-pony-friendship-is-magic-2

Obejrzałam ostatnio filmik na temat Hospicjum "BURSZTYNOWA PRZYSTAŃ" w Gdyni dla nieuleczalnie chorych dzieci tutaj link. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać żeby uszyć kilka Hospicjuszków które będzie można wylicytować na facebookowym bazarku. Miałam zrobić kilka maskotek na szydełku ale w końcu zmieniłam zdanie i uszyłam je jak zwykle z piżamek i śpioszków moich dzieci, wypchałam antyalergicznym wypełniaczem do poduszek a rączki i czuprynki zrobiłam na szydełku. Mam nadzieję że ktoś je kupi :) Maskotki mają od 21 do 23 cm długości (bez nóżek i czuprynki).

Takie słodkie opaseczki z kwiatkami dla lalek moich córek :)




Tutaj jest link do schematu na ravelry.com:
www.ravelry.com/patterns/library/headband-with-yarn-daisy

A tutaj link do mojego projektu:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/headband-with-yarn-daisy