Amigurumi i nie tylko

Grześ to sympatyczny 11-letni chłopiec który od urodzenia ma zdiagnozowaną afazję - zaburzenie funkcji językowych powstałe w wyniku uszkodzenia mózgu. Jest rehabilitowany od 3 roku życia i potrzebuje funduszy na dalszą rehabilitację. Jego mama prowadzi blog grzesiowy.blox.pl oraz szyje różne maskotki (skarpeciaki) i inne cudeńka żeby móc je sprzedać na Allegro, do tego Grześ ma stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/GrzesioweSkarpeciaki/
Postanowiłam że i ja spróbuję uszyć coś ze skarpetek - kupiłam 3 pary damskich półdługich skarpetek i uszyłam z nich zajączki. Wyszły dosyć duże bo skarpetki są rozciągliwe i jak je wypychałam wypełnieniem do poduszek to dość dużo tego wypełnienia się do nich zmieściło. Oczy i nosy zrobiłam z filcu i dodałam każdemu zajączkowi kokardkę na uchu. Wyszły całkiem sympatyczne i mam nadzieję że się spodobają Grzesiowi i jego mamie :) Oto moje zajączki:

Zrobiłam dziewczynkom opaski na głowy na przedstawienie w przedszkolu więc teraz czas na śnieżne mitenki. Wybrałam schemat Openwork Fingerless Gloves by Mercy Schwisow i dodałam kilka srebrnych gwiazdek i klejnocików, zrobiłam je z cieńszej biało-srebrnej włóczki przez co wyszły takie malutkie - pasowały jak ulał na moje dziewczynki :)



Oto link do mojego projektu na Ravelry:
www.ravelry.com/projects/Moniaaa/openwork-fingerless-gloves

Ostatnio modne są sowy, wszędzie ich pełno, więc i ja uszyłam 3 sówki. Uszyłam je dla Elizy i razem z motylkowymi maskotkami poleciały już do niej. Mam nadzieję że tak jak ostatnie moje lalki i maskotki znajdą się chętni na nie.