Amigurumi i nie tylko

Chciałam jakoś pomóc w tych trudnych dla nas wszystkich czasach a że mam maszynę do szycia i w miarę umiejętności uszyłam dwuwarstwowe maseczki z kieszonką na filtr z bawełnianej pościeli :)

Jak co roku przygotowuję coś na kiermasz świąteczny w szkole u moich córek, jednak z roku na rok jest tego coraz mniej... To przez brak czasu, poza tym teraz obu dziewczynkom muszę coś przygotować a pomysłów już mam coraz mniej.
Uszyłam dekoracje świąteczne z bawełny jaką jakiś czas temu sobie kupiłam do ręcznych robótek. Bałwanki są z białej tektury z Ikei, czapeczki z kapsułek nespresso, do tego cekiny, koraliki itp. Pozostałe dekoracje są również z kapsułek nespresso i starych koralików od mojej mamy - nic się u nas nie marnuje ;)

Takie oto dekoracje świąteczne uszyłam dla moich koleżanek z pracy - 4 zestawy po 5 różnych dekoracji.

Ruszyła Mikołajowa akcja dla dzieci z Fundacji Pomóc Więcej więc oczywiście postanowiłam się przyłączyć. Uszyłam kilka zabawek i innych rzeczy na prezenty Mikołajkowe, metkowce bardzo podobne jak do metkowca dla Selinki :)

Tym razem uszyłam zabawki dla kotów i psów na bazarek na rzecz schroniska dla zwierząt. Zabawki kocie mają grzechotki, kości, mysz i rybkę uszyłam ze starych spodni dżinsowych a te 3 sznury zrobiłam ze starych T-shirtów.

Takie oto szmaciaki uszyłam dla Selinki - mojej siostrzenicy która niedawno przyszła na świat. Kotek ma piszczałkę a słonik grzechotkę. Mam nadzieję że jej się spodobają :P

Uszyłam takie dwie maskotki na bazarek charytatywny na rzecz kucyka Fiona który potrzebuje pomocy.

Zabawki już zrobione to teraz kolej na spanko. Zrobiłam posłanie na szydełku z grubego sznurka koszulkowego a poduchę uszyłam ze starego kocyka Oskarka. Oby kiciuś polubił swoje spanko ;)

Oskarek w przedszkolu na występie bożonarodzeniowym ma być górnikiem. Czapkę zrobiłam mu z bloku technicznego i bibuły, logo górnicze wydrukowałam na drukarce. Kupiłam w ciucholandzie czarną bluzkę i nakleiłam na niej guziki i patki, całość prezentuję się znakomicie :D

Lalki które uszyłam dla Madzi z Kenii tak się spodobały dzieciom, że postanowiłam uszyć więcej. Uszyłam 5 chłopców i 5 dziewczynek, jak zwykle ze śpioszków po moich dzieciach. Oczy zrobiłam z filcu a noc i usta namalowałam farbami do tkanin. Całość wysłałam do Fundacji Kenya Asante Sana Polska a tam już będą wiedzieli co z nimi zrobić :)

Tym razem na kiermasz wielkanocny w szkole musiałam zrobić więcej rzeczy bo na stoiska do dwóch klas - Kini i Maji. Zrobiłam zajączki ze skarpetek -  chłopcy na jedno stoisko, dziewczynki na drugie, kurczaczki z pudełeczek po jajeczkach niespodziankach - jedne ciemniejsze drugie jaśniejsze, świeczniki z kapsułek po Nespresso i słoiczków po jogurtach. Całość prezentowała się tak:

To będą pierwsze jasełka w przedszkolu dla Oskarka - ma być bałwankiem w przestawieniu. Uszyłam mu strój z 2 podkoszulek - zszyłam je razem i wypchałam wypełnieniem do poduszek. Naszyłam pompony które zrobiłam z czarnej włóczki, nosek zrobiłam na szydełku a kapelusz z czarnego kartonu. Prawda że śliczny bałwanek? :D